Tegoroczny wyjazd uczestników do Darłowa nad morzem już za nami. Jak zawsze, przeżyliśmy mnóstwo dobrych chwil, nabraliśmy sił do dalszej pracy. Poza aktywnym wypoczynkiem i spacerami był czas na ognisko z kiełbaskami, dyskotekę, pobyt na plaży czy gry i zabawy ruchowe.

Za rok kolejny wyjazd, na który czekamy…

Zapytaliśmy naszych uczestników, jak wspominają pobyt nad morzem. Oto kilka wypowiedzi 🙂

Marta Herman

„Dnia 1 września razem z warsztatami terapii zajęciowej i z Ławicy wyjechaliśmy autokarem nad morze do Darłowa. W Darłowie najbardziej mi się podobał zachód słońca, chodzenie na plaże, jedzenie i picie kawy z koleżeństwem, różnego rodzaju zabawy jak dyskoteka. Na plaży spodobała mi się gra w bule, pomaganie koledze wykreślać wyrazy, wychodzenie do miasta, każda z grup ze swoim opiekunem poszła sobie kupić pamiątkę. Wieczorem po kolacji mieliśmy ognisko, na ognisku mieliśmy pieczone kiełbasy i ciepłą herbatę. Na koniec turnusu cała grupa od pani kierownik dostała pachnące mydełka. Wyjeżdżając z Darłowa, mieliśmy przerwę w Podgajach, jedliśmy śniadanie i piliśmy herbatę. W kawiarni bardzo mi smakowała panna cotta. Wyjazd uważam za udany.”

Karolina

„Najbardziej podobało mi się chodzenie na plaże i granie w gry, w bule. Podobały mi się spacery, wyjścia do kawiarni na desery i kawę, ognisko oraz zachody słońca. Oprócz tego podobała mi się zabawa taneczna i pamiątki, które sobie kupiłam.”

Marzena

„Na wyjeździe do Darłowa pogoda nam dopisywała. Zabawa nam się podobała. Ognisko było z kiełbaskami, niektórzy wychodzili na zachód słońca. Graliśmy na plaży w piłkę oraz w bule. Chodziliśmy na plaże na spacer oraz na desery przejść się miastem. Byliśmy w katedrze pod wezwaniem św. Jana. Doszliśmy spacerem do latarni morskiej. Jak siedzieliśmy nad morzem i odpoczywaliśmy, płynął kuter – statek wycieczkowy.”

Ania

„Najbardziej podobały mi się zabytki oraz kościół zabytkowy, jak siedzieliśmy na kocu to graliśmy w karty „w wojnę”. Konradowi i Anicie spodobał się most. Kolega Konrad zrobił nam niespodziankę i urządził imprezę urodzinową z kawą, kolą, sernikiem, cukierkiem. Niektórzy grali w piłkę, a niektórzy kończyli deser urodzinowy. Konrad dostał prezent, wyjazd nad morze wszystkim się podobał.”

Piotr

„Spodobało mi się w Darłowie przyjemny szum morza i śpiew ptaków mew. Miałem piękną pogodę chodziłem do miasta i oglądałem statki, przepływały przez zwodzony most, chodziłem na dobre lodowe desery z owocami i na dobrą kawę, miałem dyskotekę i tańczyłem z dziewczynami. Chodziłem też na plażę, było piękne słońce i grałem w cymbergaja. Z wyjazdu jestem zadowolony i opalony.”