Święta już za nami, postanowiliśmy więc zapytać niektórych naszych uczestników, w jaki sposób je spędzili? Oto wypowiedzi niektórych z nich z oryginalną pisownią.

Andrzej, uczestnik WTZ

„Na wigilię przygotowywaliśmy najpierw mój dom. Mój tata pojechał po ryby w Środzie Wlkp. samochodem o numerze rejestracyjnym XXXXXXX fiatem Punto do sklepu „Intermarsze”. Ryby były zabite przez sprzedającego z Milicza, a po kupieniu ryb mama smażyła je oraz przygotowywała zupę rybną i barszcz. Natomiast siostra robiła pierogi z białym serem. Święta spędzałem z rodzicami, z ciocią i kuzynostwem. Gwiazdor o imieniu Asia przyniosła mi zegarek męski smartwocz, puzzle z fiatem 125p, bluzę z polonezem Caro, bluzkę z małym Fiatem 126p, czekoladę, piżamę męską, małą mianiaturkę Deawoo Fso Poloneza Caro Plus – kolor bordowy. W Sylwester 2021/2022 pojechaliśmy z rodzicami do znajomych moim Fiatem Punto. Tam tańczyłem z moją mamą, była taka nasiadówa, ciągłe żarcie, kawa potem kolacja. Po kolacji piłem bezalkoholowe piwo lech free do białego rana. Następnie w sobotę około godziny 18 00 pojechaliśmy do państwa znajomych w środzie Wlkp, gdzie była kawa i kolacja przy ul. Prądzyńskiego. Po odwiedzinach moja mama prowadziła moje auto do naszego mieszkania na ul. Pogodnej. Po przyjeździe pod dom jednorodzinny, poszliśmy wyspać się przed pójściem do kościoła na poranną mszę świętom w kolegiacie. Następnie po tym był obiad i spacer z moim tatą wokół jeziora średzkiego. Z poważaniem Andrzej Trawinski „

Marta, uczestniczka WTZ

„Dnia 24 grudnia 2021 r byłam w domu. Część rzeczy robiłam na treningu mieszkaniowym w mieszkaniu treningowym i tam ubierałam choinkę, piekłam pierniczki, gotowałam dania takie jak: rybę, zupę barszcz, pierogi z kapustą i grzybami. Jak wróciłam z tego mieszkania do swojego domu to była już ubrana choinka. W moim domu sprzątałam swój pokój, myłam łazienkę, a na treningu mieszkaniowym chodziłam na spacery takie jak: jarmark bożonarodzeniowy, gdzie tam sobie kupiłam piernika. Ponadto w mieszkaniu treningowym robiłam śledzie w śmietanie, sałatkę jarzynową. Byli z nami opiekunowie z gośćmi, od opiekunów dostałam kubek z gwiazdorem, a u mnie w domu od rodziców to misia z fundacji TVN, obrazek z farbkami i branzoletkę. W pierwsze święto byłam u mojego wujostwa, a w drugie święto zostałam w domu.”

Rafał, uczestnik WTZ

„My spędzaliśmy Wigilię w Arce. Była wigilia, dzieliliśmy się opłatkiem. Ja czytałem fragment z Biblii. Jak skończyliśmy wigilię, to śpiewaliśmy kolędy i dostawaliśmy prezenty. Potem była pasterka w Arce o godzinie dwudziestej czwartej. Następnie z rodzicami byłem w kościele pożegnać stary rok. Na gwiazdkę dostałem kilka książek do czytania, ładną koszulę i kilka ładnych płyt kolędowych, ładny sweterek i skarpety, ładną piżamę.”

Kasia, uczestniczka WTZ

„Wigilię spędziłam na ul. Polańskiej w Arce. Na wigilii była ryba smażona i ryba w galarecie. Podczas wigilii śpiewaliśmy kolędy. Pod choinkę dostałam ładne prezenty, kulę szklaną, kawę Inkę, kalendarz z Papieżem Janem Pawłem II. Dostałam także pędzle do malowania i kalendarz z kotem i pieskami na biurko. Na ul. Polańskiej była u nas pasterka. W pierwsze święto pojechałam do Teresy, gdzie miło spędziłam czas. Była u nas także msza noworoczna, podczas której dziękowaliśmy za poprzedni rok i modliliśmy się za Nowy Rok, żeby był szczęśliwy.”

Piotr, uczestnik warsztatów

„Święta spędziłem w domu. Pomagałem mamie ubierać choinkę wraz z rodzicami jechałem do sklepu Selgrosu na zakupy. Potem z rodzicami robiliśmy potrawy wigilijne, tata wędził szynki i mięso, mama piekła ciasta i potrawy wigilijne. Podczas wigilii składaliśmy sobie życzenia i dzieliliśmy się opłatkiem. Mama kończyła pieczenie ryb. A po wigilii wyglądaliśmy przez okno Mikołaja. Z prezentów dostałem ciepłe rękawiczki, rzeczy narciarskie, czapkę kominiarkę i rękawiczki narciarskie, wodę o przyjemnym zapachu, płytę z   przebojami. Sylwestra spędziłem z rodzicami, jedliśmy uroczystą kolację. Oglądaliśmy telewizję, a o północy piliśmy szampana i oglądaliśmy strzelające petardy. Potem sami strzelaliśmy”

Niektórzy uczestnicy, jak Balbina, wyrazili swoje wspomnienia ze świąt na rysunku, który powstał w Warsztatach Terapii Zajęciowej.

Kolejne Święta już za rok… Mamy nadzieję, że będą bez problemów pandemicznych.