Jest wiosna, są szparagi. To moje motto na wiosnę. Dzisiaj szparagi trafiły do tarty i jest naprawdę pysznie. Bardzo kruchy spód (jeżeli macie, pomieszajcie mąkę zwykłą i krupczatkę), zielone szparagi i mocno serowa masa.

Gdyby nie ciasto, wszystko byłoby ekspresowe, ale oczywiście kruchy spód można przygotować wcześniej. Szparagi wrzucam na 2 min. do gotującej wody 

Składniki :
(na formę 20×28 cm)

Ciasto:

  • 200 g mąki
  • 130 g zimnego masła
  • 30 g drobno startego sera (np. bursztyn, parmezan, pecorino)
  • szczypta soli
  • 2-3 łyżki lodowatej wody

Nadzienie:

  • 15-20 szparagów (zielone lub białe albo mieszane),
  • 4 jaja,
  • 180 ml mleka (lub pół na pół ze śmietaną),
  • 120 g sera cheddar lub innego, 
  • sól i pieprz

Przygotowanie:

Mąkę posiekać z zimnym masłem do uzyskania konsystencji drobnej kaszki (można użyć malaksera). Dodać ser i sól. Szybko zagnieść, dodając tyle wody, żeby ciasto dało się uformować w płaski dysk. Owinąć folią i schłodzić przez ok. 30 minut. Schłodzone ciasto rozwałkować pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia lub folii spożywczej. Przełożyć na blachę, nakłuć widelcem. Ponownie schłodzić przez 15 minut. Piekarnik rozgrzać do 180°C. Ciasto przykryć papierem do pieczenia i obciążyć fasolą, grochem lub czymś podobnym. Piec 15 minut. Następnie usunąć papier i dopiec jeszcze 10 minut. W tym czasie przygotować nadzienie. Szparagi opłukać, odłamać zdrewniałe końcówki. Grubsze można obrać ok. 3 cm od dołu. Wrzucić na 2 minuty do wrzątku. Ser zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Połowę wymieszać z mlekiem i jajkami. Doprawić solą i pieprzem. Na podpieczonym spodzie rozsypać pozostały ser, rozłożyć szparagi i zalać mieszanką. Wstawić o poziom niżej od środka piekarnika. Piec przez 25-30 min, aż masa się zetnie. Podawać na ciepło lub na zimno.

Smacznego!